sobota, 8 sierpnia 2015

Kreatywny dzień

Kreatywny dzień zaczął się około godziny 10 a zakończył o 23, ale wena nas nie opuszczała. Jedynie czasu zabrakło na realizację wszystkich zadań z listy. Zaczęłam od zdobycia materiałów - cała rodzina wsparła nas guzikami, nićmi, muszelkami, zegarkami i co tam jeszcze było na zbyciu ;) W sumie nazbierała się całą walizka materiałów (z walizką włącznie). Wyglądało to mniej więcej tak:




Każda z nas uzupełniała wolne miejsce na stole o dodatkowe materiały.




Miałyśmy nawet pomocnika.


Zaczęło się niewinnie...


Ale nożyczki poszły w ruch...





 
I tak powstały nowe pasiaki z T-shirtów i guzikowce. W ramach odpoczynku zmalowałyśmy co nieco.







Ktoś się trochę zmęczył i przycupnął na chwilę.


Malowanie zakończone sukcesem, na tapetę weszła markama. Wystarczy trochę sznurka, muszelka bądź kamień i biżuteria gotowa. Dotychczas przeprowadziłam testy tylko na dratwie, ale w kolejce już czeka mulina. Myślę, że efekt będzie jeszcze ciekawszy. 



Z supełków przeszłam do szycia, a dokładniej szycia kapelusika.


W wolnej chwili mały posiłek z niespodzianką ...



Ale jak wiecie ze wszystkiego można zrobić biżuterię. Figurki zostały więc pomalowane i zawisną na łańcuszku :) 
 

Siły nabrane, pora użyć ciężkiego sprzętu ;) Dlaczego warto zbierać muszelki na plaży? Bo po raz kolejny można z nich zrobić biżuterię.




Na koniec twórczego dnia postanowiłyśmy coś upiec. Poszalałyśmy z modeliną Fimo.





Tak właśnie minął nam twórczy dzień :) Dwa stoły, a miejsca jakoś mało.



Poniżej niektóre z projektów.



Guzikowa broszka, jako dodatek bądź osobno.










Pozdrowienia dla Doroty i Justyny :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

galeriaNIEprzemysłowa © 2012 - 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka