wtorek, 11 sierpnia 2015

Jesienne inspiracje w środku lata - prace na konkurs Royal Stone

Dzisiaj zaczynamy dzień z Royal Stone. Inspiracja Złota polska jesień.


Planowanie prac zajęło mi w sumie najwięcej czasu. Szycie na ostatnią chwilę skończyło się tym, że nie zdążyłam ze wszystkim  :( No ale 3 pomysły udało mi się zrealizować, chociaż niektóre miały wyglądać nieco inaczej ;)

Praca 1

Wszystko zaczęło się od malowania kaboszonów (bo to ostatnio moje nowe hobby). Dzięki temu moje prace są jeszcze bardziej unikatowe. No i mogę sobie dopasować kaboszon do kolorów sznurków, oczywiście jeśli mam odpowiednie kolory. W każdym razie planowałam duży naszyjnik (który skończę pewnie dopiero na jesień) ale z braku czasu na dwa dni przed końcem terminu musiałam zmienić decyzję . Miała być broszka a wyszedł wisior bo tak to już ze mną czasem bywa ;)



Kaboszon oplotłam sznurkami sutasz i tak powstał ten oto wisior.









Praca 2

A raczej współpraca. Z pomocą teściowej, która zrobiła dla mnie jak zawsze piękne mini hafty. Każdy z nich został podklejony i wklejony w bazę, a następnie musiałam to wszystko jakoś poskładać w całość. I to było chyba najtrudniejsze zadanie. Na szczęście zawsze mogę coś pozmieniać (dołożyć lub odjąć oczka) i dopasować go sobie do okazji :D 
Największy element ma zaledwie 3 na 4 cm i zmieścił się w nim cały bukiet czerwonych róż. Najmniejsze to 1 cm oczka z różnokolorowymi pojedynczymi różyczkami i jest ich aż 19!!








A poniżej wersja uproszczona naszyjnika. Która Wam się bardziej podoba?


Praca 3

Nad tą formą rozmyślałam już przy poprzednich inspiracjach, a mianowicie Prima balerina. Oczywiście czas nie pozwolił na realizację ;) Na szczęście pomysł idealnie wpasował się w Złotą polską jesień. Wisior jest po pierwsze w formie sekretnika, a to oznacza, że jest otwierany z tzw. wymienny wkładem. A po drugie jest dwustronny, w zależności od nastroju można sobie zmienić stronę. 
Wracając do jesieni, cóż może nam się z nią kojarzyć bardziej niż kolory - jak dla mnie spadające liście. I tak we wnętrzu wisiora znajduje się najprawdziwszy mały listek klonu palmowego!!! 
Zdjęcie poniżej jest łączone, przedstawia lewą i prawą stronę wisiora.











Jak już pisałam wisior jest w formie sekretnika - czyli otwierany. Więc czary mary....





I zmieniamy wnętrze...



Ale może na jeszcze coś innego... Niestety nie udało mi się znaleźć czterolistnej ;)


Albo jeszcze bardziej słonecznie...


Możliwości jest ... nieskończenie wiele. We wnętrzu może być również zdjęcie :D Co powiecie na taki pomysł?? Moja wyobraźnia nie ma ograniczeń ;)
Tuba zrobiona peyotem z koralików Toho 15 pełni rolę zamknięcia.
Na zakończenie widok z boku na potwierdzenie, że jest on dwustronny.





7 komentarzy :

  1. Fantastyczny pomysł na ten metamorficzny wisior! Cudne prace:) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. co jeden to piękniejszy ;) zazdroszczę nieograniczonej wyobraźni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale czemu tak jesiennie? Pięknie to prawda ale jesiennie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapachniało jesienią i to w pięknym wydaniu ...

    OdpowiedzUsuń

galeriaNIEprzemysłowa © 2012 - 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka